Czekolada, koń i Droga Mleczna – czyli historia pewnego batona

Strona główna / Czekolada, koń i Droga Mleczna – czyli historia pewnego batona

Na podstawie materiału prasowego | Felieton

7 lipca to Światowy Dzień Czekolady – święto słodkie, jak sama okazja. Ale za jedną z najpopularniejszych czekoladowych przekąsek świata kryje się historia z… koniem w tle. Dosłownie.

W 1930 roku firma Mars wypuściła na rynek batonik Snickers. Nazwa? Pochodzi od imienia ukochanego konia rodziny Mars. Wierzchowiec odszedł tuż przed premierą nowego produktu, a jego imieniem postanowiono uczcić projekt. Nieco melancholijnie, ale skutecznie – nazwa przeszła do historii.

W Wielkiej Brytanii sprawa była bardziej zawiła. Tam batonik przez wiele lat nosił nazwę „Marathon”, by nie kojarzył się z… damską bielizną (czyli słowem „knickers”). Dopiero w latach 90. powrócono do oryginalnego brzmienia.

Mało? W 1975 roku nazwą Snickers ochrzczono… galaktykę. I choć trudno dziś znaleźć ją w przewodnikach astronomicznych, ciekawostka dobrze oddaje skalę rozpoznawalności marki. A jeśli ktoś pamięta reklamę z Super Bowl 2010 roku z Betty White, ten wie, że hasło „You’re not you when you’re hungry” to już kawałek historii popkultury.

Polski akcent? Jak najbardziej. W Janaszówku koło Sochaczewa działa ogromna fabryka batonów Snickers – jedna z najważniejszych w Europie. Dziennie powstaje tam nawet 3,2 miliona sztuk, które trafiają na półki w ponad 50 krajach. A więc całkiem możliwe, że baton, który zjesz dziś z okazji Światowego Dnia Czekolady, powstał właśnie w Mazowieckiem.

,